Druga zbiórka. Na łóżko rehabilitacyjne dla Emilki
Gdyby brat Emilki żył, miałby dzisiaj 20 lat. Niestety, śmiertelna choroba zebrała swoje krwawe żniwo. Jego siostrzyczka przyszła na świat z tą samą tykającą bombą w głowie, mimo że badania wykluczyły wadę genetyczną… Okrutna statystyka, a może złośliwość losu…
O tym, że Emilka jest chora, rodzice dowiedzieli się dopiero 2 tygodnie przed narodzinami. Prawie 9 miesięcy byli pewni, że tym razem urodzi się im zdrowe dziecko. Na ostatnim badaniu USG lekarz dostrzegł jednak coś w głowie dziewczynki - okazało się, że Emilka cierpi na malformację żyły Galena! Chorobę tak dobrze znaną jej rodzinę… Główna żyła w jej mózgu była nieprawidłowo zbudowana i doszło do powstania ogromnego naczyniaka, który zagrażał życiu dziewczynki. |
Po narodzinach dziewczynki konieczna była operacja. Zakończyła się powodzeniem i gdy rodzice wrócili ze swoją małą córeczką do domu, wydawało się, że szpitalne wspomnienia będą tylko koszmarem. Gdy Emilka skończyła osiem miesięcy, lekarze założyli w jej głowie zastawkę komorową-otrzewną – urządzenie, mające wyrównywać ciśnienie w mózgu. Okazało się jednak, że rodzaj zastawki były źle dopasowany do panujące w jej główce ciśnienia. Emilka miała wylew… Doszło do uszkodzenia mózgu. Pojawiła się padaczka, której ciągłe ataki szamotały ciałem niespełna rok dziewczynki. Okazało się, że zmiany, które zaszły w główce Emilki, są nieodwracalne…
Od tego czasu minęło 11 lat. Z Emilką nie ma w zasadzie kontaktu, mimo to jej rodzice codziennie do niej mówią, mając nadzieję, że córeczka słyszy… Jest dzieckiem leżącym, całkowicie zależnym od drugiej osoby. Oddycha za nią respirator, karmiona jest przez sondę PEG. Żeby cokolwiek przy niej zrobić, trzeba ją podnieść, bo Emilka nie jest w stanie się sama poruszyć. Ogromnym ułatwieniem w codziennej pielęgnacji dziewczynki byłby podnośnik kąpielowo-transportowy, który umożliwiłby podniesienie Emilki i przenoszenie jej do łazienki i z powrotem. WSPANIAŁE WIEŚCI - do Radia Gdańsk zgłosiła się Pani, która przekazała rodzinie Emilki dokładnie taki podnośnik, jakiego dziewczynka potrzebowała! W związku z tym zmieniliśmy cel zbiórki - kolejną ważną potrzebną dziewczynki było specjalistyczne łóżko rehabilitacyjne, przystosowane do potrzeb Emilki.
Kwota zbiórki: 4 428,55 zł
|