Pierwsza zbiórka. Na turnus rehabilitacyjny dla Mateuszka
Kwota zbiórki: 6064 zł
|
Chłopczyk nie patrzy w oczy, wydaje się być nieobecny. Posługuje się własnym językiem, nie mówi tak jak dzieci w jego wieku. Mateusz inaczej odbiera bodźce, dlatego często boi się tego, co nam wydaje się normalne. Na dynamicznie zmiany otoczenia reaguje strachem. Zatyka uszy i płacze, kiedy obrazy w kinie zmieniają się zbyt szybko. Mama musi bardzo uważać, bo nieprzewidziany ruch może wywołać u niego panikę.
Autyzm u Mateusza rozpoznano, kiedy miał niespełna dwa lata. Reportaż w telewizji, który oglądała wtedy jego mama był początkiem drogi do diagnozy. Pani Joanna drżącą ręką wpisywała nazwę choroby w wyszukiwarkę internetową. Jej wątpliwości rozwiewały kolejne artykuły, które czytała. Miała wrażenie, że w internecie czyta o swoim synu. Wizyta u psychologa była potwierdzeniem przypuszczeń. Dzisiaj Mateusz ma 4 lata. Codziennie, poza zajęciami w przedszkolu, chłopczyk uczestniczy w terapii. Małymi krokami uczy się żyć w społeczeństwie. Powoli zaczyna mówić, wyrażać swoje emocje i potrzeby. Autyzm będzie towarzyszył mu przez całe życie. Jest chorobą, której nie można wyleczyć. Terapia będzie jednak w dużym stopniu łagodziła zakres i siłę jego działania. W wakacje ma szansę wzięcia udziału w specjalnym turnusie rehabilitacyjnym przeznaczonym dla dzieci z autyzmem. Bardzo prosimy więc o wsparcie finansowe |